sobota, 25 sierpnia 2012

Akcja ;)

Jest sprawa. A mianowicie:
Chyba wszystkie z Nas wiedzą dlaczego Zayn usunął TT... , dlaczego chłopcy nie mogą się spotykać z Lux  i dlaczego relacje Louis'a i Harry'ego się zepsuły.
Proszę przeczytać tekst poniżej, żeby dowiedzieć się co należy zrobić, aby spróbować to naprawić...

 

TŁ :    Dobre, Directioners. Wszyscy wiemy, dlaczego Zayn usunął twittera, chłopcy nie mogą się spotykać z Baby Lux, Harry i Louis się nie dogadują, więc.
Musimy to zmienić.
30 sierpnia będziemy tweetować wszystkim chłopcom i głownemu kontu 1D na twitterze ,, I'm Sorry''
Tylko raz i nie inne słowa, tylko to.

Musimy dać im do zrozumienia, że nam naprawdę zależy.
Więc rozpowszechniajcie to wszędzie. Wymaga to powiedzieć i zrobić.
Nasz fandom wymyka się spod kontroli i trzeba to zatrzymać.

Z poważaniem Vivienne  ;)

piątek, 24 sierpnia 2012

Twitter ;)

Jeśli chcecie być informowani przez twittera to piszcie w komentarzach swoją nazwę, albo piszcie do nas ; )

Viv - @Pieprzona_dama
Kate - @KateRakoczy

Rozdział pojawi się za 2 dni ;D
Buźka ;**

sobota, 11 sierpnia 2012

Przepraszam !!

Tu Viv ; )
Mam złą wiadomość. Jak na razie zawieszam bloga. Pokłóciłyśmy się z Kate. Mam rozdział 4 napisany w zeszycie, więc jak będzie mi się chciało to go przepisze i wstawie. Ale nic nie obiecuje. Blog zawieszony do odwołania. A raczej do czasu, aż nie pogodzę się z Kate. Nie będę pisała powodu naszej kłótni, chociaż powinnam wam dać więcej powodów, ale na razie nie dam rady pisać. Pokłóciłyśmy się przez głupotę, ale dla mnie to było naprawdę ważne.

Kochająca Viv ; **

czwartek, 9 sierpnia 2012

Rozdział 3 ~ Cały

~ Oczami Katherine ~
Usiadłam na łóżku, i przeciągnęłam się. Oglądnęłam się dookoła i zauważyłam, że nie jestem w swoim pokoju.
- Co ja tu robię i gdzie do cho***y jestem ? - pomyślałam.
Wczoraj na dyskotece chyba za dużo wypiłam bo pamiętam tylko że rozmawiałam z brunetem o brązowych oczach, nie pamiętam jego imienia ani jego twarzy. Nie wiem co było dalej. Nagle drzwi od pokoju otworzyły się, a w nich stanął Liam Payne z zespołu 1D.  Zdziwiłam się bo nie wiedziałam co tu się dzieje. Spytałam go co tu robie.
- Jak, to nic nie pamiętasz?
-A gdybym pamiętała to bym się ciebie pytała kołku.?
-Grzeczniej.
-A poza tym gdzie jesteśmy? -Spytałam zaciekawiona.
-W moim pokoju.
-A gdzie jest moja siostra ?-Spytałam z niespokojnym głosem.
-Śpi w pokoju Zayna. - Odparł i uśmiechnął się w moja stronę.
-A co ona tam robi? –Spytałam.
-Poczekaj, ubierz się, przyjdź do mnie na dół to ci wszystko wytłumaczę. -Rzekł z nadzieją w głosie jakbym chciał żebym przyszła. Podobał mi się no więc  postanowiłam przyjść.
-Dobra.-Odparłam.
On tylko się uśmiechnął i wyszedł z pokoju. Wstałam z łóżka i uczesałam, a raczej przeczesałam włosy palcami i wyszłam z pokoju. Chciałam zrobić na nim dobre wrażenie bo podobał mi się odkąd tylko pamiętam. Gdy wychodziłam z pokoju Liam popatrzył się na mnie i się uśmiechnął,, więc odwzajemniłam uśmiech. Zeszłam po długich kręconych schodach i usiadłam na kanapie obok Liama.
-No więc co ja tu robie? -Spytałam zaciekawiona.
-Od czego zacząć. Pomyślał chwile i zaczął mówić.
-To było tak. Siedziałaś przy barze rozmawiając z jakimś chłopakiem. Podszedłem po drinka i zaczęliśmy rozmawiać. Zdziwiłem się że mnie nie kojarzysz, ale zdałem sobie sprawę że byłaś pijana. Ja na to.
-Jak ja cie nie mogłam skojarzyć.
Zastanowiłam się chwile i spytałam co było dalej. Na to on ,że zaczęliśmy tańczyć do wolnej piosenki. Byłaś tak pijana, że ledwo trzymałaś się na nogach. Twoja siostra mniej się opiła, ale nie była w stanie padać waszego adresu więc zabraliśmy was do siebie. Ciebie zaniosłem do swojego pokoju bo jako jedyny trzymałem się na nogach, a Zayn zajął się twoją siostrą, która się do niego strasznie lepiła. Ale chyba zbyt dosłownie się nią zajął. Nie jestem pewien ale między nimi w nocy chyba do czegoś doszło. Oboje byli bardzo pijani. Tak oto zakończyliśmy naszą rozmowę. Słysząc kroki na schodach. W salonie pojawiła się Vivienne i spytała o co tu chodzi.
-Opowiem ci w domu już czas się zbierać.
-Okej.
-To my idziemy. –Powiedziałam do Liama.
Poszłam do jego pokoju po torebkę i skierowałam się w stronę drzwi wyjściowych.
-Kate .?
-Tak.
-Spotkamy się jeszcze?
-Nie wiem. Ale musze już iść bo Viv czeka na mnie na dworze uśmiechnęłam się i wyszłam. Ale szybko wróciłam. Spytałam się Liama czy ma jakiś numer na taksówkę. Poszedł na górę sprawdzić. Słychać było że szuka telefonu bo mówił : „telefoniku kochanie, gdzie jesteś.? ” Zaczęłam się śmiać na cały dom aż z pokoju wyszedł Niall.
-Co to za laska ?
-Później ci opowiem.
-Okej, ale czego szukasz?
-Telefonu.
-Ahm wiesz ze leży w kuchni na stole.
-O dzięki.
-Nie ma sprawy.
Niall dalej stał w drzwiach i się nam przyglądał. Gdy Liam zszedł zadzwonił po taksówkę. Gdy się rozłączył powiedział że taksówka zaraz będzie, mówiąc to dał mi kilka drobnych do ręki.
-Na co mi te pieniądze?
-Na taksówkę. –Odpowiedział miłym głosem.
Nic nie mówiąc pocałowałam go w policzek. Gdy wychodziłam usłyszałam tylko Uuu od strony Nialla. Uśmiechnęłam się i wyszłam.
-Co ty tam robiłaś tak długo? –Spytała Viv.
-Mówiła, że idę zadzwonić po taksówkę.
W ciszy poczekałyśmy na taksówkę. Gdy przyjechała wsiadłyśmy do środka i ruszyłyśmy w stronę domu. Gdy wróciłyśmy do domu nasza ciotka podbiegła do nas i zaczęła mówić nam kazanie. Gdy skończyła spytała nas gdzie byłyśmy przez cały czas.
-Po imprezie poszłyśmy do koleżanki, którą tam poznałyśmy.
-A jak koleżanka ma na imię ?
-ym...eh...nazywa się ym...  - próbowałam odpowiedzieć cioci na pytanie.
-Mamo nocowały u Lizzi bo wiedziałam że ona będzie na imprezie i poprosiłam ją żeby się nimi zaopiekowała. –powiedziała El wychodząc z kuchni.
Uśmiechnęłyśmy się w jej stronę i pobiegłyśmy po schodach na górę. Każda poszła do swojego pokoju i położyła się.
4 godziny później
Wstałam była jakaś 17:30 ogarnęłam się założyłam to. Poszłam obudzić Viv. Ona jak zwykle nie chciała wstać, no więc zaczęłam ja łaskotać. Wpadła w straszny śmiech. Wołała tylko.
-Przestań, przestań już wstaję. Zlitowałam się nad nią i przestałam ja łaskotać. Wstała i zaczęła się szykować do wyjścia, ja w tym czasie opowiedziałam jej co się stało na imprezie.  Dziś była ważna okazja, ponieważ El miała nam przedstawić swojego chłopaka. Ja i Viv strasznie chciałyśmy go poznać.
-Ja idę do El. –powiedziałam i wyszłam z pokoju.
Gdy szłam do El  na schodach leżał łańcuszek z literką N. Pomyślałam, że to Elle. Podniosłam go i zaniosłam do pokoju naszej kuzynki. Gdy weszłam do pokoju Elle chyba czegoś szukała.
-Co się stało? – spytałam.
-Szukam mojego łańcuszka z literką N dostałam go od mojego chłopaka.
- Nie wiem czy o tym mówisz, ale znalazłam taki łańcuszek na schodach.
El popatrzyła na mnie i się uśmiechnęła. Podbiegła do mnie i mnie przytuliła.
- Dziękuję, dziękuję – powiedziała.
- Nie ma sprawy – odpowiedziałam i się uśmiechnęłam. – Ale się wystroiłaś.
 El wyglądała naprawdę ładnie. Była ubrana w to. Usłyszałyśmy kroki na schodach. Była to Vivienne.
- To co  .? Idziemy .? – spytała moja siostra.
- Jasne – odparłyśmy razem z El.
- Mamo, wychodzimy !! – krzyknęła Elle.
- Dobrze. Miłej zabawy – odpowiedziała ciotka.
Wyszłyśmy i ruszyłyśmy w stronę Milkshake City. Gdy doszłyśmy do celu, weszłyśmy do środka. Zamurowało nas, jak zobaczyłyśmy, do którego stolika siada El. Przy stoliku siedzieli …

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Siemka ;)
Jak sądzicie .? Kto siedział przy stoliku .?
Z kim chodzi El .?

Wszystkiego dowiecie się w następnym rozdziale ; )
Jutro chyba się pojawi, ale nie jesteśmy pewne ..
Jutro wieczorem wyjeżdżamy, ale tlko na 2 dni więc od niedzieli lub poniedziałku rozdziały będą dodawane codziennie ; D


Kate and Viv ; *

środa, 8 sierpnia 2012

Rozdział 3

~ Oczami Katherine ~
Usiadłam na łóżku i przeciągnęłam się. Oglądnęłam się dookoła i zauważyłam, że nie jestem w swoim pokoju.
- Co ja tu robię i gdzie do cho***y jestem ? - pomyślałam.
Wczoraj na dyskotece chyba za dużo wypiłam bo pamiętam tylko że rozmawiałam z brunetem o brązowych oczach, nie pamietam jego imienia ani jego twarzy. Nie wiem co bylo dalej.  Nagle drzwi od pokoju otworzyły się, a w nich staną...

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Macie urywkę 3 rozdziału.
Jak sądzicie ? Kto stanął w drzwiach .?
Komentujcie ;-)
Jutro pojawi się cały rozdział ; D

Kate ; **

UWAAGA !!

Chciałabym polecić Wam Bloga pewnej dziewczyny. 

http://danceintherain1d.blogspot.com/

Wchodźcie, czytajcie, komentujcie. Blog jest zajebisty ; )
Dziewczyna ma talent do pisania. Ja i Kate uwielbiamy jej bloga.

Z poważaniem
Viv and Kate ; **

Rozdział 2 cz. 2


PRZECZYTAJCIE NOTKĘ POD ROZDZIAŁEM !!

~Oczami Viveinne~

Po powrocie do domu zaczęłyśmy się przygotowywać na imprezę. Wziełam prysznic, umyłam, wysuszyłam i  wyprostowałam włosy. Stanęłam w samej bieliźnie przed lustrem i zaczęłam przyglądać się swojemu odbiciu. W lustrze zobaczyłam przeciętną dziewczynę. Proste, brązowe włosy z blond pasemkami, niebieskie oczy, mały noc i pełne usta. Jestem średniego wzrostu, co prawda jestem szczupła, ale to nic nadzwyczajnego. Chwilę przyglądałam się swojemu odbiciu, aż w końcu postanowiłam dokończyć przygotowania. Ubrałam wcześniej przygotowany strój.  Zrobiłam mocny makijaż i byłam gotowa do wyjścia. Poszłam zobaczyć jak radzi sobie Kate, ale na górze jej nie było, więc zeszłam na dół do salonu. Tak jak myślała, siedziała gotowa na kanapie.
- Hej. Gotowa .? - zapytałam.
- Tak. Czekam tylko na El, bo miałam ocenić jak wygląda - odpowiedziała.
- Aha, spoko. - powiedziałam i usiadłam koło niej na kanapie.
Po niecałych 5 minutach, zeszła El. (ostatni) Wyglądała zjawiskowo.
- Wow. Wyglądasz niesamowicie.  - powiedziałyśmy razem z Kate.
- Naprtawdę ? - spytała El.
- Oczywiście. Kopara mu opadnie jak cię zobaczy - powiedziała moja siostra.
- Dobra, musimy się zbierać. - rzekłam.
- Tak. Ja też muszę iść. Mamy się spotkać na miejscu. - odparła El.
Ruszyłyśmy w stronę wyjścia. Kawałek drogi przeszłyśmy razem, a później się rozdzieliłyśmy. Ja z Kate poszłyśmy w stronę klubu, a El w strone restauracji w której miała się spotkac ze swoim chłopakiem. Podczas drogi do klubu gadałyśmy z Kate na temat nowej szkoły do której pujdziemy po wakacjach. Nasza rozmowa nie trwała długo, gdyż po niecałych 10 minutach dotarłyśmy do miejsca w którym spędzimy najbliższą noc. Stanęłyśmy w kolejce do wejścia. Stałyśmy w niej ok. 5 minut. Ochroniarz, stojący przy wejściu, wpuszczając nas, nawet nie sprawdził czy jesteśmy pełnoletnie. Lepiej dla nas. Po wejściu do środka rozdzieliłyśmy się. Każda poszła w swoją stronę. Najpierw poszłam w stronę baru, aby się czegoś napić.  Dzięki alkoholowi zabawa jest jeszcze lepsza.  Podeszłam do baru i usiadłam na jednym z wysokich krzesełek. Zamówiłam jakiś specjał dnia. Barman podał mi jakiś niebieski napój. Wypiłam to dosyć szybko. Zamówiłam, więc następnego, potem jeszcze jednego i tak poleciało kilka kolejek. Po kilkunastu minutach wlewania w siebie alkoholu, postanowiłam iść na parkiet potańczyć.  Zaczęłam poruszać się w rytm muzyki. Kręciłam biodrami i wykonywałam różne, można powiedziać, że seksowne ruchy. W pewnym momencie poczułam czyjeś ręce na biodrach. Nie za bardzo przejmowałam się tym, że jakiś nieznajomy mnie obmacuje .  Po chwili obróciłam się w jego stronę. Byłam tak pijana, że nawet nie rozpoznałam osoby, z którą tańczyłam. Pamiętam jedynie tyle, że miał ciemno brązowe włosy . Chwilę później urwał mi się film. Nie pamiętam co się działo później.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Komentujcie ; )
5 KOMENTARZY = NASTĘPNY ROZDZIAŁ
Jeden komentarz to dla was kilka sekund a dla nas ogromna motywacja. Wtedy wiemy, że ktoś to czyta i że mamy dla kogo pisać. Wystarczy, że napiszecie, że rozdział wam się podobał, nie musicie się rozpisywać na parę stron.  I jeszcze jedno. Im więcej komentarzy tym dłuższy rozdział. Rozdział 3 pojawi się w niedzielę lub poniedzialek, bo jak wsześniej pisałam jedziemy na kilka dni nad jezioro.

Rozdział pisany na szybko, więc przepraszam za błędy.

Viv ; )