sobota, 25 sierpnia 2012

Akcja ;)

Jest sprawa. A mianowicie:
Chyba wszystkie z Nas wiedzą dlaczego Zayn usunął TT... , dlaczego chłopcy nie mogą się spotykać z Lux  i dlaczego relacje Louis'a i Harry'ego się zepsuły.
Proszę przeczytać tekst poniżej, żeby dowiedzieć się co należy zrobić, aby spróbować to naprawić...

 

TŁ :    Dobre, Directioners. Wszyscy wiemy, dlaczego Zayn usunął twittera, chłopcy nie mogą się spotykać z Baby Lux, Harry i Louis się nie dogadują, więc.
Musimy to zmienić.
30 sierpnia będziemy tweetować wszystkim chłopcom i głownemu kontu 1D na twitterze ,, I'm Sorry''
Tylko raz i nie inne słowa, tylko to.

Musimy dać im do zrozumienia, że nam naprawdę zależy.
Więc rozpowszechniajcie to wszędzie. Wymaga to powiedzieć i zrobić.
Nasz fandom wymyka się spod kontroli i trzeba to zatrzymać.

Z poważaniem Vivienne  ;)

piątek, 24 sierpnia 2012

Twitter ;)

Jeśli chcecie być informowani przez twittera to piszcie w komentarzach swoją nazwę, albo piszcie do nas ; )

Viv - @Pieprzona_dama
Kate - @KateRakoczy

Rozdział pojawi się za 2 dni ;D
Buźka ;**

sobota, 11 sierpnia 2012

Przepraszam !!

Tu Viv ; )
Mam złą wiadomość. Jak na razie zawieszam bloga. Pokłóciłyśmy się z Kate. Mam rozdział 4 napisany w zeszycie, więc jak będzie mi się chciało to go przepisze i wstawie. Ale nic nie obiecuje. Blog zawieszony do odwołania. A raczej do czasu, aż nie pogodzę się z Kate. Nie będę pisała powodu naszej kłótni, chociaż powinnam wam dać więcej powodów, ale na razie nie dam rady pisać. Pokłóciłyśmy się przez głupotę, ale dla mnie to było naprawdę ważne.

Kochająca Viv ; **

czwartek, 9 sierpnia 2012

Rozdział 3 ~ Cały

~ Oczami Katherine ~
Usiadłam na łóżku, i przeciągnęłam się. Oglądnęłam się dookoła i zauważyłam, że nie jestem w swoim pokoju.
- Co ja tu robię i gdzie do cho***y jestem ? - pomyślałam.
Wczoraj na dyskotece chyba za dużo wypiłam bo pamiętam tylko że rozmawiałam z brunetem o brązowych oczach, nie pamiętam jego imienia ani jego twarzy. Nie wiem co było dalej. Nagle drzwi od pokoju otworzyły się, a w nich stanął Liam Payne z zespołu 1D.  Zdziwiłam się bo nie wiedziałam co tu się dzieje. Spytałam go co tu robie.
- Jak, to nic nie pamiętasz?
-A gdybym pamiętała to bym się ciebie pytała kołku.?
-Grzeczniej.
-A poza tym gdzie jesteśmy? -Spytałam zaciekawiona.
-W moim pokoju.
-A gdzie jest moja siostra ?-Spytałam z niespokojnym głosem.
-Śpi w pokoju Zayna. - Odparł i uśmiechnął się w moja stronę.
-A co ona tam robi? –Spytałam.
-Poczekaj, ubierz się, przyjdź do mnie na dół to ci wszystko wytłumaczę. -Rzekł z nadzieją w głosie jakbym chciał żebym przyszła. Podobał mi się no więc  postanowiłam przyjść.
-Dobra.-Odparłam.
On tylko się uśmiechnął i wyszedł z pokoju. Wstałam z łóżka i uczesałam, a raczej przeczesałam włosy palcami i wyszłam z pokoju. Chciałam zrobić na nim dobre wrażenie bo podobał mi się odkąd tylko pamiętam. Gdy wychodziłam z pokoju Liam popatrzył się na mnie i się uśmiechnął,, więc odwzajemniłam uśmiech. Zeszłam po długich kręconych schodach i usiadłam na kanapie obok Liama.
-No więc co ja tu robie? -Spytałam zaciekawiona.
-Od czego zacząć. Pomyślał chwile i zaczął mówić.
-To było tak. Siedziałaś przy barze rozmawiając z jakimś chłopakiem. Podszedłem po drinka i zaczęliśmy rozmawiać. Zdziwiłem się że mnie nie kojarzysz, ale zdałem sobie sprawę że byłaś pijana. Ja na to.
-Jak ja cie nie mogłam skojarzyć.
Zastanowiłam się chwile i spytałam co było dalej. Na to on ,że zaczęliśmy tańczyć do wolnej piosenki. Byłaś tak pijana, że ledwo trzymałaś się na nogach. Twoja siostra mniej się opiła, ale nie była w stanie padać waszego adresu więc zabraliśmy was do siebie. Ciebie zaniosłem do swojego pokoju bo jako jedyny trzymałem się na nogach, a Zayn zajął się twoją siostrą, która się do niego strasznie lepiła. Ale chyba zbyt dosłownie się nią zajął. Nie jestem pewien ale między nimi w nocy chyba do czegoś doszło. Oboje byli bardzo pijani. Tak oto zakończyliśmy naszą rozmowę. Słysząc kroki na schodach. W salonie pojawiła się Vivienne i spytała o co tu chodzi.
-Opowiem ci w domu już czas się zbierać.
-Okej.
-To my idziemy. –Powiedziałam do Liama.
Poszłam do jego pokoju po torebkę i skierowałam się w stronę drzwi wyjściowych.
-Kate .?
-Tak.
-Spotkamy się jeszcze?
-Nie wiem. Ale musze już iść bo Viv czeka na mnie na dworze uśmiechnęłam się i wyszłam. Ale szybko wróciłam. Spytałam się Liama czy ma jakiś numer na taksówkę. Poszedł na górę sprawdzić. Słychać było że szuka telefonu bo mówił : „telefoniku kochanie, gdzie jesteś.? ” Zaczęłam się śmiać na cały dom aż z pokoju wyszedł Niall.
-Co to za laska ?
-Później ci opowiem.
-Okej, ale czego szukasz?
-Telefonu.
-Ahm wiesz ze leży w kuchni na stole.
-O dzięki.
-Nie ma sprawy.
Niall dalej stał w drzwiach i się nam przyglądał. Gdy Liam zszedł zadzwonił po taksówkę. Gdy się rozłączył powiedział że taksówka zaraz będzie, mówiąc to dał mi kilka drobnych do ręki.
-Na co mi te pieniądze?
-Na taksówkę. –Odpowiedział miłym głosem.
Nic nie mówiąc pocałowałam go w policzek. Gdy wychodziłam usłyszałam tylko Uuu od strony Nialla. Uśmiechnęłam się i wyszłam.
-Co ty tam robiłaś tak długo? –Spytała Viv.
-Mówiła, że idę zadzwonić po taksówkę.
W ciszy poczekałyśmy na taksówkę. Gdy przyjechała wsiadłyśmy do środka i ruszyłyśmy w stronę domu. Gdy wróciłyśmy do domu nasza ciotka podbiegła do nas i zaczęła mówić nam kazanie. Gdy skończyła spytała nas gdzie byłyśmy przez cały czas.
-Po imprezie poszłyśmy do koleżanki, którą tam poznałyśmy.
-A jak koleżanka ma na imię ?
-ym...eh...nazywa się ym...  - próbowałam odpowiedzieć cioci na pytanie.
-Mamo nocowały u Lizzi bo wiedziałam że ona będzie na imprezie i poprosiłam ją żeby się nimi zaopiekowała. –powiedziała El wychodząc z kuchni.
Uśmiechnęłyśmy się w jej stronę i pobiegłyśmy po schodach na górę. Każda poszła do swojego pokoju i położyła się.
4 godziny później
Wstałam była jakaś 17:30 ogarnęłam się założyłam to. Poszłam obudzić Viv. Ona jak zwykle nie chciała wstać, no więc zaczęłam ja łaskotać. Wpadła w straszny śmiech. Wołała tylko.
-Przestań, przestań już wstaję. Zlitowałam się nad nią i przestałam ja łaskotać. Wstała i zaczęła się szykować do wyjścia, ja w tym czasie opowiedziałam jej co się stało na imprezie.  Dziś była ważna okazja, ponieważ El miała nam przedstawić swojego chłopaka. Ja i Viv strasznie chciałyśmy go poznać.
-Ja idę do El. –powiedziałam i wyszłam z pokoju.
Gdy szłam do El  na schodach leżał łańcuszek z literką N. Pomyślałam, że to Elle. Podniosłam go i zaniosłam do pokoju naszej kuzynki. Gdy weszłam do pokoju Elle chyba czegoś szukała.
-Co się stało? – spytałam.
-Szukam mojego łańcuszka z literką N dostałam go od mojego chłopaka.
- Nie wiem czy o tym mówisz, ale znalazłam taki łańcuszek na schodach.
El popatrzyła na mnie i się uśmiechnęła. Podbiegła do mnie i mnie przytuliła.
- Dziękuję, dziękuję – powiedziała.
- Nie ma sprawy – odpowiedziałam i się uśmiechnęłam. – Ale się wystroiłaś.
 El wyglądała naprawdę ładnie. Była ubrana w to. Usłyszałyśmy kroki na schodach. Była to Vivienne.
- To co  .? Idziemy .? – spytała moja siostra.
- Jasne – odparłyśmy razem z El.
- Mamo, wychodzimy !! – krzyknęła Elle.
- Dobrze. Miłej zabawy – odpowiedziała ciotka.
Wyszłyśmy i ruszyłyśmy w stronę Milkshake City. Gdy doszłyśmy do celu, weszłyśmy do środka. Zamurowało nas, jak zobaczyłyśmy, do którego stolika siada El. Przy stoliku siedzieli …

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Siemka ;)
Jak sądzicie .? Kto siedział przy stoliku .?
Z kim chodzi El .?

Wszystkiego dowiecie się w następnym rozdziale ; )
Jutro chyba się pojawi, ale nie jesteśmy pewne ..
Jutro wieczorem wyjeżdżamy, ale tlko na 2 dni więc od niedzieli lub poniedziałku rozdziały będą dodawane codziennie ; D


Kate and Viv ; *

środa, 8 sierpnia 2012

Rozdział 3

~ Oczami Katherine ~
Usiadłam na łóżku i przeciągnęłam się. Oglądnęłam się dookoła i zauważyłam, że nie jestem w swoim pokoju.
- Co ja tu robię i gdzie do cho***y jestem ? - pomyślałam.
Wczoraj na dyskotece chyba za dużo wypiłam bo pamiętam tylko że rozmawiałam z brunetem o brązowych oczach, nie pamietam jego imienia ani jego twarzy. Nie wiem co bylo dalej.  Nagle drzwi od pokoju otworzyły się, a w nich staną...

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Macie urywkę 3 rozdziału.
Jak sądzicie ? Kto stanął w drzwiach .?
Komentujcie ;-)
Jutro pojawi się cały rozdział ; D

Kate ; **

UWAAGA !!

Chciałabym polecić Wam Bloga pewnej dziewczyny. 

http://danceintherain1d.blogspot.com/

Wchodźcie, czytajcie, komentujcie. Blog jest zajebisty ; )
Dziewczyna ma talent do pisania. Ja i Kate uwielbiamy jej bloga.

Z poważaniem
Viv and Kate ; **

Rozdział 2 cz. 2


PRZECZYTAJCIE NOTKĘ POD ROZDZIAŁEM !!

~Oczami Viveinne~

Po powrocie do domu zaczęłyśmy się przygotowywać na imprezę. Wziełam prysznic, umyłam, wysuszyłam i  wyprostowałam włosy. Stanęłam w samej bieliźnie przed lustrem i zaczęłam przyglądać się swojemu odbiciu. W lustrze zobaczyłam przeciętną dziewczynę. Proste, brązowe włosy z blond pasemkami, niebieskie oczy, mały noc i pełne usta. Jestem średniego wzrostu, co prawda jestem szczupła, ale to nic nadzwyczajnego. Chwilę przyglądałam się swojemu odbiciu, aż w końcu postanowiłam dokończyć przygotowania. Ubrałam wcześniej przygotowany strój.  Zrobiłam mocny makijaż i byłam gotowa do wyjścia. Poszłam zobaczyć jak radzi sobie Kate, ale na górze jej nie było, więc zeszłam na dół do salonu. Tak jak myślała, siedziała gotowa na kanapie.
- Hej. Gotowa .? - zapytałam.
- Tak. Czekam tylko na El, bo miałam ocenić jak wygląda - odpowiedziała.
- Aha, spoko. - powiedziałam i usiadłam koło niej na kanapie.
Po niecałych 5 minutach, zeszła El. (ostatni) Wyglądała zjawiskowo.
- Wow. Wyglądasz niesamowicie.  - powiedziałyśmy razem z Kate.
- Naprtawdę ? - spytała El.
- Oczywiście. Kopara mu opadnie jak cię zobaczy - powiedziała moja siostra.
- Dobra, musimy się zbierać. - rzekłam.
- Tak. Ja też muszę iść. Mamy się spotkać na miejscu. - odparła El.
Ruszyłyśmy w stronę wyjścia. Kawałek drogi przeszłyśmy razem, a później się rozdzieliłyśmy. Ja z Kate poszłyśmy w stronę klubu, a El w strone restauracji w której miała się spotkac ze swoim chłopakiem. Podczas drogi do klubu gadałyśmy z Kate na temat nowej szkoły do której pujdziemy po wakacjach. Nasza rozmowa nie trwała długo, gdyż po niecałych 10 minutach dotarłyśmy do miejsca w którym spędzimy najbliższą noc. Stanęłyśmy w kolejce do wejścia. Stałyśmy w niej ok. 5 minut. Ochroniarz, stojący przy wejściu, wpuszczając nas, nawet nie sprawdził czy jesteśmy pełnoletnie. Lepiej dla nas. Po wejściu do środka rozdzieliłyśmy się. Każda poszła w swoją stronę. Najpierw poszłam w stronę baru, aby się czegoś napić.  Dzięki alkoholowi zabawa jest jeszcze lepsza.  Podeszłam do baru i usiadłam na jednym z wysokich krzesełek. Zamówiłam jakiś specjał dnia. Barman podał mi jakiś niebieski napój. Wypiłam to dosyć szybko. Zamówiłam, więc następnego, potem jeszcze jednego i tak poleciało kilka kolejek. Po kilkunastu minutach wlewania w siebie alkoholu, postanowiłam iść na parkiet potańczyć.  Zaczęłam poruszać się w rytm muzyki. Kręciłam biodrami i wykonywałam różne, można powiedziać, że seksowne ruchy. W pewnym momencie poczułam czyjeś ręce na biodrach. Nie za bardzo przejmowałam się tym, że jakiś nieznajomy mnie obmacuje .  Po chwili obróciłam się w jego stronę. Byłam tak pijana, że nawet nie rozpoznałam osoby, z którą tańczyłam. Pamiętam jedynie tyle, że miał ciemno brązowe włosy . Chwilę później urwał mi się film. Nie pamiętam co się działo później.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Komentujcie ; )
5 KOMENTARZY = NASTĘPNY ROZDZIAŁ
Jeden komentarz to dla was kilka sekund a dla nas ogromna motywacja. Wtedy wiemy, że ktoś to czyta i że mamy dla kogo pisać. Wystarczy, że napiszecie, że rozdział wam się podobał, nie musicie się rozpisywać na parę stron.  I jeszcze jedno. Im więcej komentarzy tym dłuższy rozdział. Rozdział 3 pojawi się w niedzielę lub poniedzialek, bo jak wsześniej pisałam jedziemy na kilka dni nad jezioro.

Rozdział pisany na szybko, więc przepraszam za błędy.

Viv ; )

wtorek, 7 sierpnia 2012

Rozdział 2 cz. 1

~ Oczami Viv ~
Obudziłam się o 9. Usiadłam na łóżku i rozejrzałam się po pokoju. Moim nowym pokoju. Wczoraj nie było mi to dane, ponieważ jak tylko weszłam do pokoju, rzuciłam się na łóżko po czym odpłynęłam w objęciach Morfeusza. Wstałam, wzięłam ubrania i kosmetyczke i ruszyłam do łazienki, która wczoraj wieczorem pokazała mi El. Będąc już w łazience, położyłam rzeczy na szafeczce koło umywalki i weszłam do kabiny prysznicowej. Dopiero teraz, czując zimne krople wody spływające po moim nagim ciele, uświadomiłam sobie, że moje dotychczasowe życie całkowicie się zmieni.
- Dobra, koniec tych rozmyślań. Co się stało to się nie odstanie. Musimy żyć dalej. - powiedziałam. Nie, no świetnie. Gadam sama do siebie. Ja już na serio zwariowałam.
Zakręciłam wodę i wyszłam spod prysznica. Owinęłam ciało ręcznikiem, powycierałam je i nałożyłam bieliznę. Stanęłam przed lustrem i zaczęłam suszyć włosy. Kiedy były już całkowicie suche, zrobiłam delikatny makijaż i ubrałam się. Mój dzisiejszy strój składał się z czarnych rurek, białej bokserki, czerwonej bluzy bejsbloówki, czerwonej czapki bejsbolówki i czerwonych skejtów (bez fona i słuchawek ). Gotowa zeszłam na dół. Udałam się w stronę kuchni, skąd dobiegały odgłosy rozmowy. Przekraczając jej próg, zauważyłam wszystkich mieszkańców tego domu siedzących przy stole. Nawet moja kochana siostrzyczka (5 zestaw od góry), siedziała i prowadziła, jakże ciekawą konwersację z moją ciotką na temat pracy ciotki. Wspominałam już, że nasza ciotka jest znanym adwokatem ? Nie ? To już nadrabiam. Nasza ciotka jest bardzo znanym adwokatem w Londynie. Najczęściej reprezentuje różne gwiazdy.
- Hej Viv ! - z moich rozmyślań wyrwał mnie głos mojej kuzynki. (zestaw 2)
- Dzień Dobry - powiedziałam.
- Witam, Vivienne - przywitała mnie ciotka, przerywając rozmowę z Kate.
- Siemka - powiedziała moja siostra.
- Co na śniadanie ? - zapytałam.
- Omlety z nutellą - odpowidziała mi El.
- Mniaam - powiedziałam i usiadłam przy stole. Nalożyłam sobie omleta, posmarowałam nutellą i zaczęłam jeść.
- Może El pokaże wam miasto - zaproponowała ciotka.
- Z chęcią - odpowiedziały Kate i El w tym samym czasie.
Jak ciocia powiedziała, tak zrobiłyśmy. Po śniadaniu wzięłyśmy torebki, ubrałyśmy buty i wyszłyśmy z domu. Ruszyłyśmy w stronę miasta. Najpierw wybrałyśmy się na małe zakupy. Chodziłyśmy po sklepach blisko 6 godzin. Ja kupiłam sobie trzy zestawy ( Zestaw 1, zestaw 2, zestaw 3), Kate też 3 ( Zestaw 1, zestaw 2, zestaw 3 ), a El tylko 1 zestaw.
Po zakupach poszłyśmy do Milkshake City. Ja zamówiłam czekoladowego, Kate truskawkowego, a El waniliowego szejka. Po wypiciu szejków poszłyśmy pozwiedzać okolicę. El pokazała nam Big Ben, Most nad Tamizą, a na koniec wybrałyśmy się na London Eye. "Podróż" nim zajęła nam ok. 40 min. Po wyjściu z kopuły, zapytałam kuzynki :
- El, pokazałabyś mi jakiś fajny klub, bo mam ochotę dziś trochę zabalować.
- A mnie to już nie zapytasz czy chciałabym iść z tobą ? - zapytała moja siostra z wyrzutem.
- Kate, chcesz iść dzisiaj ze mną i El na imprezę .? - zapytałam przesłodkim głosem.
- Tak - odpowiedziała mi siostra.
- Ale ja z Wami nie pójdę. Dziś z moim chlopakiem świętujemu pierwszą rocznicę naszego związku - powiedziała El.
- Spoko, ale pokażesz nam gdzie się znajduje jakiś klub .? - spytałam.
- Tak. Tu niedaleko jest taki fajny do którego zawsze chodzę z przyjaciółmi.
El pokazała nam gdzie znajduje się miejsce do którego planowałyśmy się wybrać dziś wieczorem. Odwiedziłyśmy jeszczę parę miejsc i wróciłyśmy do domu.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jutro, albo pojutrz pojawi się druga część 2 rozdziału.  Później przez ok. tydzień nie będzie rozdziałów, bo my z Kate wyjeżdżamy na 4-5 dni nad jezioro. Ale po powrocie nadrobimy.

Komentujcie ; )
Vivienne ; **

Hejka : )

Mamy do was prośbę ; )
 Jak już czytacie naszego bloga, moglibyście komentować .?
 Dla nas to wiele znaczy, a dla was to tylko, kilka sekund. Dzięki temu wiemy, że ktoś to czyta, a to nas motywuje.

Z góry dziękujemy ;**

Ps. jeśli chcecie być powiadamiani o nowych rozdziałach piszcie w komentarzach numer gg albo piszcie do nas :
Viv : 40655076 lub 32793772
Kate: 35577267

Viv and Kate <33

Rozdział 1


29 lipca 15:45

NARRACJA TRZECIOOSOBOWA

Siedzą na lotnisku i czekają na samolot . Samolot który rozpocznie całkiem nowy rozdział w ich życiu. Będą musiały zmierzyć się z rzeczywistością w nowym kraju w nowym mieście z nowymi ludźmi. To tam będą pisały swoją historię przez kolejnych parę lat.

 - Wszyscy pasażerowie samolotu do Londynu proszeni są o przejście na odprawę.

I tak właśnie przekraczają próg samolotu, zaczynając nowe życie.


~Oczami Vivienne~
Od dobrej godziny, siedzimy w samolocie do Londynu. Kate śpi, a ja nie mam co robić. Siedzę i słucham muzyki .
-Proszę zapiąć pasy zaraz lądujemy.  - Nawet nie zauważyłam stewardesy, która podeszła.
-Kate , obudź się lądujemy. - zaczęłam potrząsać siostrę. 

30 minut później.


Stoimy z Kate przed lotniskiem i czekamy na nasza ciotkę, która miała po nas przyjechać.
-To wy jesteście Katherine i Vivienne .? - podbiegła do nas dziewczyna może w naszym wieku.

~Oczami Katherine~
Całą drogę przespałam, obudziła mnie Viv. Gdy wyszłyśmy z samolotu podbiegła do nas dziewczyna gdzieś w naszym wieku.
-To wy jesteście Katherine i Vivienne .?
-Tak - odpowiedziałyśmy.
-To super. Jestem wasza kuzynką nazywam się Elle. Będziecie mieszkać ze mną i waszą ciotką. Wzięłyśmy walizki i poszłyśmy za Elle. Gdy doszłyśmy do Villi w jakiej mieszkały byłyśmy zachwycone. Gdy weszłyśmy do domu ciocia nas przywitała ale zadzwonił telefon i poszła do kuchni. Obejrzałyśmy cały dom był wspaniały. Gdy doszłyśmy do pokoju Elle zauważyłyśmy rzeczy jakiegoś chłopaka. Spytałam ze śmiechem w głosie czy mamy jeszcze jakiegoś kuzyna.
-Nie to rzeczy mojego chłopaka. Ale przedstawię wam go kiedy indziej. - powiedziała.
- Dobrze. Wiesz my się chyba położymy bo jesteśmy zmęczone podróżą. - Powiedziałyśmy z Viv w tym samym czasie i wszystkie zaczęłyśmy się śmiać.




~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Elle (El) Williams (18lat)

Zabawna, miła, przyjacielska dziewczyna. Uwielbia pomagać innym. Jej pasją jest malarstwo. Jest dziewczyną Nialla Horana. Przyjaźni się z 1D.

poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Prolog ; )


Vivienne ~


Drogi pamiętniku !

„Byłam na imprezie z Kate i moimi koleżankami z klasy. Bawiłam się świetnie, ale po jednym telefonie, mój humor całkowicie się zmienił. Dowiedziałam się, że moi, przepraszam nasi rodzice, nie żyją. A do tego musimy się przeprowadzić do Anglii, do ciotki, o której nigdy nie słyszałyśmy. Mamy porzucić miejsce, w którym się wychowałyśmy. Wszystkich znajomych, wszystkie wspomnienia. To tu przeżyłam pierwszą miłość, pierwsze załamanie spowodowane przez kłótnie z przyjaciółką. I teraz mam wyjechać, zostawiając za sobą najlepszy okres w moim życiu ? Nie wyobrażam sobie tego wszystkiego. ”



Katherine ~



Drogi pamiętniku !

„Byłam na dyskotece z siostrą i naszymi koleżankami. Impreza była super aż do jednej chwili. Zadzwonił do mnie zastrzeżony numer odebrałam i tu nagle dowiaduję się że nas rodzice zginęli  w wypadku samochodowym. To był dla mnie szok cały humor nagle minął w jednej minucie. Nagle cały świat legł w gruzach. Wszystkie marzenia  ważne decyzje po prostu przepadły. Dowiedziałam się ze musimy się przeprowadzić do Anglii no wię musiałam zerwać z moja prawdziwą miłościa. To był najgorszy dzień w całym moim życiu.”

Bohaterowie

Vivienne (Viv) Moore (17lat)

Wredna, bezczelna i wkurzająca dziewczyna. Jednak w środku wrażliwa i przyjacielska. Uwielba bawić się uczuciami chłopaków. Jej najlepszą przyjaciółką jest jej siostra, Kate. Uwielbia chodzić na imprezy.Jej pasją jest taniec. Tańczy od małego. Mimo, że tego nie okazuje, uwielbia chłopaków z One Direction. Podoba jej się Zayn Malik.

Katherine (Kate) Moore (16 lat)

Jest szaloną dziewczyną, lubiącą wyzwania.
 Jest zabawna i ma poczucie humoru.
Lubi imprezowac.
Jest wrażliwą nastolatką.
Jest przyjacielska.
Od małego zawsze uwielbiała tańczyć i śpiewać.
Uwielbia chłopców z One Direction.


Od lewej: Liam Payne (19lat) , Harry Styles  (18lat), Louis Tomlison (21lat ), Zayn Malik (19lat), Niall Horan (19lat).

Siemka ; )

Tu autorki bloga.
Witamy was .  To nasz pierwszy blog, więc bądźcie wyrozumiali . Może napiszemy coś o sobie.

Viv ~ Vivienne
Siee. Na prawdę nazywam się Natalia. Wiek nie gra roli. Mieszkam w Opolu. Uwielbiam One Direction, modę, uwielbiam tańczyć i śpiewać. Jestem niską blondynką o brązowych oczach. Kate mówi na mnie Miśka.

Kate ~ Kathreine
Hejka. Mam na imię Karolina. Tak jak Viv mieszkam w Opolu. Nie będę pisać co lubię, bo Vivienne wymieniła wszystko czym się interesuje. Jestem brunetką o piwnych oczach. Viv mówi na mnie Kicia ; )

To wszystko o nas : pp
Mamy nadzieję, że nasz blog się wam spodoba. Z góry prosimy o komentarze ; **

PS. Jeszcze dziś przedstawienie postacie. Istnieje możliwość że prolog także .


~~ Viv i Kate <33